Drożdże piwowarskie jako skuteczna broń w walce z trądzikiem i innymi problemami skórnymi są znane nie od dziś. Od wielu pokoleń służyły za główny składnik tajnych receptur naszych babć i mam, nie bez przyczyny. Stosowanie drożdży piwnych jako element pielęgnacji skóry ma swoje uzasadnienie lecznicze, a poza tym to bardzo tania kuracja. Jeśli chcesz wiedzieć, w jaki sposób prawidłowo używać drożdży piwnych w kosmetyce, koniecznie przeczytaj poniższy artykuł.


Właściwości odżywcze


Drożdże piwne powszechnie stosuje się przy produkcji alkoholu lub jako główny składnik wyrobów piekarniczy. Dzieje się tak za sprawą naturalnych zdolności drożdży do rozkładu cukrów złożonych w procesie fermentacji. Drożdże same w sobie zawierają ogromne ilości krzemu, magnezu, witamin z grupy B, a także cynku, selenu i kwasu foliowego. Wszystkie te substancje biorą udział w budowaniu zdrowej tkanki skórnej, paznokcia i cebulek włosowych. Suplementowanie drożdży na co dzień ma zatem sens w okresach spadku odporności i niedoborów witamin. Jeśli zauważysz, że twoje włosy wypadają częściej niż zwykle, a na skórze pojawia się znacznie więcej niespodzianek, to zielone światło do działania! A jak działają drożdże na skórę trądzikową?


Cera tłusta i problematyczna


Cera trądzikowa jest bardzo trudna do pielęgnacji, a wiele młodych osób robi sobie krzywdę, stosując drogeryjne kosmetyki zawierające dużo alkoholu. W społeczeństwie panuje przekonanie, że cerę tłustą trzeba wysuszyć do granic możliwości, bo wtedy ropne zmiany same odpadną. Niestety, działa to nieco inaczej. Cera trądzikowa charakteryzuje się nadmierną produkcją sebum, co za tym idzie, częściej występującymi stanami zapalnymi pod skórą. Dlatego wyciskanie czy wysuszanie widocznych zmian nie ma sensu. Cerę tłustą trzeba przede wszystkim dobrze nawilżyć i odżywić – jak w tym wszystkim sprawdzają się drożdże? W poprzednim akapicie wspomnieliśmy o bogactwie składników mineralnych i witamin w drożdżach. Drożdże piwne mają jeszcze jedną cudowną właściwość, szybko zasychają i wchodzą w reakcję np. właśnie ze skórą. Domowej roboty maseczka z drożdży pozornie wysuszy cerę, ale witaminy wnikną w skórę, skutecznie ją odżywiając.


Jak zrobić maseczkę z drożdży?


Najprostszym sposobem jest zakupienie kostki drożdży piwnych w jakimkolwiek sklepie spożywczym. Cena jednej kostki waha się pomiędzy 0,80 a 1,20 zł, a do maski na twarz potrzebna jest 1/3 zawartości. Drożdże rozrabiamy w ciepłej wodzie (ale nie wrzątku, wtedy zabijemy wszystkie witaminy) i rozsmarowujemy ją na wcześniej oczyszczoną twarz. Maseczka zaschnie i zacznie się osypywać już po kilku minutach, więc zmywamy ją letnią wodą, a potem smarujemy się obficie kremem nawilżającym. Taką kurację możemy stosować codziennie do 3 miesięcy.

Warto przeczytać